W Londynie byłam dwa razy. Pierwszy raz spędziłam w nim parę dni, czysto turystycznie. Drugi raz zatrzymałam się tam w celach naukowych na około pół roku, czy jak ktoś woli, jeden semestr. Londynem jestem zachwycona do dziś. Uwielbiam miasta, które przecina szeroka rzeka. Może, dlatego że zawsze fascynowały mnie mosty Londynu. Już w dzieciństwie próbowałam je sama budować! Ćwiczyłam na strumyku, płynącym wzdłuż mojego ogrodu.
Westminster Bridge
Mosty Londynu są piękne, olbrzymie, z bogatą historią. Najpiękniej położony jest neogotycki Westminster Bridge. Rozpościera się on bezpośrednio przy Pałacu Westminsterskim (Palace of Westminster) ze słynnym dzwonem Big Ben.
Londyn nocą
Londyn najpiękniej wygląda nocą, kiedy to jego oświetlone mosty malowniczo odbijają się w Tamizie i dumnie rozpościerają się nad dwoma brzegami miasta. Późnym wieczorem warto udać się na długi spacer wzdłuż rzeki i z jednego z mostów obserwować, jak wieczór zamienia się w noc. Niebo nad Tamizą i jej okolice mienią się wtedy niezapomnianymi kolorami…
Tower Bridge
Najsłynniejszym z mostów Londynu jest oczywiście Tower Bridge. Jest to most zwodzony, zbudowany w stylu wiktoriańskim, doskonale harmonizujący z sąsiednim Tower of London.
Hungerford Bridge
London Bridge
Najstarszą historią może poszczycić się London Bridge. W jego miejscu już ponad dwa tysiące lat temu, jeszcze za czasów Rzymian, zbudowano pierwszy most w Londynie, który do roku 1750 był jedynym mostem nad Tamizą.
Millenium Bridge
Najmłodszym mostem Londynu jest Millenium Bridge. Zachwyca on fascynującą konstrukcją i spektakularną architekturą. Rozpościera się z niego fantastyczny widok na katedrę Świętego Pawła. Zbudowano go z okazji początku XXI wieku i ku przerażeniu wszystkim zamknięto dwa dni po otwarciu, ze względu na niekontrolowane ruchy na boki. Po instalacji specjalnego systemu amortyzacji został on w lutym 2002 roku ponownie otwarty dla publiczności.
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków, miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej oraz natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna wyprawa po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz liczne road tripy kamperem po Szwecji, Norwegii, Australii i Kanadzie.
Londyn ma swój specificzny urok, nieporównywalny z innimi europejskimi miastami. Pewnie też kiedyś znów go odwiedzę 🙂
Piękne zdjęcia! Też byłam w Londynie dwa razy, ale na dużo krócej niż Ty. Chętnie pojechałabym tam jeszcze nie raz 🙂