Ostatni turyści wsiadają na ogromne promy. Kolejny dzień dobiega końca. Chmury schodzą tak nisko, że prawie dotykają tafli fiordu. Tylko słońce nie chce położyć się spać. A my wykorzystując jego niekończący się blask wyruszamy podziwiać norweskiego króla fiordów Geiranger.
Dlaczego fiord Geiranger jest aż tak popularny? A wioskę liczącą sobie niewiele ponad 250 mieszkańców w porze letniej odwiedza kilkaset tysięcy turystów? Zapierająca dech sceneria fiordu ze stromymi zboczami i licznymi wodospadami? Niesamowita atmosfera? Wyjątkowe położenie na tak zwanym Złotym Szlaku? I w końcu, czy fiord jest wart zachodu?
Geiranger wzbudził we mnie mieszane uczucia. W samym środku dnia, kiedy to dotarliśmy nad jego brzegi, chciałam jak najszybciej kliknąć parę fotek i ruszać dalej. Ogromne masy turystów wręcz jak tsunami zalewające wioskę, zapchane restauracje i śmierdzące promy były wręcz nie do wytrzymania. Tak turystycznego miejsca nie spotkałam w całej Norwegii.
E-BOOK
ROAD TRIP PRZEZ NORWESKIE FIORDY
Gotowy plan podróży po najpiękniejszych fiordach Norwegii
Gdy do Geiranger wróciliśmy po raz drugi późnym wieczorem i kiedy to wioska kładła się do snu, fiord przedstawił się nam w całkiem innym świetle.
W okolicach fiordu jest jednak inne miejsce, które bardziej nas urzekło niż sam Geirangerfjorden. Wysoko w górach około 25 minut jazdy samochodem od fiordu na brzegu jeziora Djupvatn stoi chata Djupvasshytta, w której zatrzymaliśmy się na nocleg. Z chaty wiedzie kręta asfaltowa droga na szczyt góry Dalsnibba (1476 metrów n.p.m.). Jest to jedyna góra w Norwegii, na którą można wjechać samochodem.
Dalsnibba dała nam to, czego brak nam było w Geiranger: błoga cisza, niebiańskie widoki, ogromna przestrzeń i uczucie niesamowitej wolności. Chata Djupvasshytta jest to świetna alternatywa na nocleg w okolicach fiordu Geiranger. Większość obsługi okazała się być Polakami!
Z góry rozpościera się przy ładnej pogodzie panorama na fiord Geiranger. Niestety wszystkie chmury jakby się zmówiły i przesłoniły nam widok na fiord. Za to na drugą stronę góry widok był niesamowity. Czyżby to zemsta fiordu, że byliśmy nim tylko średnio zachwyceni?
Informacje praktyczne:
Chata Djupvasshytta: nocleg w pokoju 2 os. ze śniadaniem: 1290 NOK
Wjazd na górę Dalsnibba: 300 NOK
Spodobał ci się mój wpis? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków, miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej oraz natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna wyprawa po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz liczne road tripy kamperem po Szwecji, Norwegii, Australii i Kanadzie.
Cudnie ,zazdroszczę w pozytywny sposób!!!!