Stolica i największe miasto Niemiec i drugie co do wielkości miasto Unii Europejskiej – mowa oczywiście o Berlinie. Berlin zachwyca nie tylko wielkością, ale przede wszystkim różnorodnością swojej architektury i zabytkami. Większość z nich mieści się w turystycznym trójkącie między Alexanderplatz, budynkiem Reichstagu i Checkpoint Charlie. Zapraszam na spacer po Berlinie.
Brama Brandenburska
Spacer po Berlinie najlepiej zacząć od Bramy Brandenburskiej, która po zjednoczeniu Niemiec stała się symbolem Pokoju i Wolności. Brama została zaprojektowana i zbudowana w latach 1788 – 1791 , na zlecenie pruskiego króla Fryderyka Wilhelma II.
Reichstag
Tuż za Bramą Brandenburską po prawej stronie widać szklaną kopułę neorenesansowego budynku Reichstagu, który jest siedzibą niemieckiego parlamentu. Budynek powstał w latach 1884 – 1894 według projektu Paula Wallota. Z powodu zagrożenia terrorystycznego budynek wraz z szklaną kopułą zwiedzać można tylko i wyłącznie po uprzedniej rejestracji online.
Pomnik upamiętniający zagładę Żydów podczas II wojny światowej
Po wizycie w Reichstagu mijamy Bramę Brandenburską i udajemy się w kierunku Potsdamer Platz. Pomiędzy ulicami Ebertstraße, Behrenstraße, Gertrud-Kolmar-Straße i Hannah-Arendt-Straße znajduje się nietuzinkowy pomnik, upamiętniający zagładę Żydów podczas II wojny światowej. Na powierzchni 19 tys. m² ustawiono w równoległych szeregach z niewielkim odchyleniem od pionu, 2711 betonowych bloków o różnej wysokości. Na terenie pomnika znajduje się podziemne muzeum i księgarnia. Uroczyste otwarcie pomnika nastąpiło wiosną 2005 roku. Liczba bloków nie ma żadnego symbolicznego znaczenia, powstała z matematycznych wyliczeń architekta Petera Eisenmana.
Potsdamerplatz
Potsdamerplatz to obecnie jeden z największych placów Berlina i przykład nowoczesnej architektury ze szkła i stali. Główną atrakcją turystyczną jest tu europejska siedziba fimy Sony tzw. Sony Center z imponującą szklaną konstrukcją dachową. Nazwa placu pochodzi od nieistniejącej już Bramy Poczdamskiej z XVIII wieku. W czasie drugiej wojny światowej Potsdamerplatz został kompletnie zniszczony, a po 1945 roku stał się punktem granicznym sektorów, okupowanych przez Aliantów. Budowa muru berlińskiego doprowadziła do kompletnego wyludnienia placu i wyburzenia pozostałych budynków. Dopiero po 1990 roku rozpoczęto na nim największy projekt budowlany ówczesnej Europy, którego rezultatem jest dzisiejszy plac.
Checkpoint Charlie
Na skrzyżowaniu ulicy Friedrichstraße z Zimmerstraße znajduje się kolejna atrakcja turystyczna Berlina: Checkpoint Charlie – symboliczny punkt kontroli granicznej, który w okresie zimnej wojny był jednym z najbardziej znanych przejść granicznych między NRD a Berlinem Zachodnim. Parę kroków dalej stworzono Muzeum Muru Berlińskiego.
Gendarmenmarkt
Do zentrum wracamy ulicą Friedrichstraße. Naszym następnym celem jest Gendarmenmarkt – jeden z najpiękniejszych placów w Europie. Plac zaprojektował Georg Christian Unger pod koniec XVII. Jego obecna nazwa pochodzi od pułku, który tu stacjonował w latach 1736 – 1782. Na placu Gendarmenmarkt znajdują trzy fascynujące budowle. Pośrodku placu stoi Konzerthaus (Sala koncertowa) z pomnikiem Friedricha Schillera. Po prawej od Sali Koncertowej znajduje się Französischer Dom (Francuska Katedra), a po lewej Deutscher Dom (Niemiecka Katedra).
Nikolaiviertel
Spacer po Berlinie prowadzi nas do Nikolaiviertel, najstarszej dzielnicy Berlina, położonej nad wschodnim brzegu Sprewy, nieopodal słynnego Alexanderplatz. W centrum Nikolaiviertel stoi najstarszy kościół stolicy Kościół Świętego Mikołaja z dwiema charakterystycznymi zielonymi wieżami. Jego początki sięgają XIII wieku. Malownicze, barokowe kamieniczki z kolorowymi fasadami wokół kościoła odzwierciedlają klimat przedwojennego Berlina.
Alexanderplatz
Parę kroków od Nikolaiviertel znajduje się najsłynniejszy plac Berlina: Alexanderplatz, nazwany na cześć ruskiego cara Aleksandra I-ego. Obecnie jest to jeden z głównych węzów komunikacyjnych miasta. Tutaj stoi też słynna wieża telewizyjna i najwyższa budowla Niemiec, która obecnie mierzy 368 metrów. Na wysokości 207,5 metra, położona jest przeszklona restauracja z obrotowym pierścieniem, z którego podziwiać można 360 stopniową panoramę Berlina i okolic. Alexanderplatz słynie również z zegara Urania. Jest to ulubione miejsce spotkań i system zegarowy, przedstawiający w symboliczny sposób strefy czasowe świata.
Die Hackeschen Höfe
Nieopodal Alexanderplatz znajdują się tzw. Die Hackeschen Höfe – największy zamknięty ciąg dziedzińców w Niemczech, o charakterze mieszkalno-gospodarczym. Obecnie znajdują się w nich eksluzywne butiki, kafeterie, galerie sztuki, knajpki, restauracje i bary, odzwierciadlające wyjątkową atmosferę typowo berlińskich dziedzińców.
Wyspa Muzeów
Z zabytkowych dziedzińców Hackesche Höfe idziemy w kierunku Wyspy Muzeów, która stanowi jeden z najważniejszych kompleksów muzealnych na świecie. Stare Muzeum (Altes Museum), Nowe Muzeum (Neues Museum), Stara Galeria Narodowa (Alte Nationalgalerie), Muzeum Bodego (Bode-Museum) i Pergamon (Pergamonmuseum) posiadają zbiory od Mezopotamii przez starożytny Egipt, Grecję, Rzym, Bizancjum, świat Islamu, po średniowiecze i czasy nowożytne. Powoli robi się ciemno. Na Wyspę Muzealną zaplanować musimy cały dobry dzień. Tym razem kontynuujemy nasz spacer w kierunku Katedry Berlińskiej.
Katedra Berlińska
Katedra Berlińska to największa świątynia Berlina i najważniejszy ewangelicki kościół w Niemczech. Wybudowana została w stylu późnego włoskiego renesansu i baroku w latach 1894 – 1905 według planów architekta Juliusa Raschdorffa. W podziemiach katedry znajduje się krypta grobowa, w której pochowano ok. 90 członków dynastii Hohenzollernów.
Allee unter den Linden
Najsłynniejszym i najpiękniejszym deptakiem Berlina, Allee unter den Linden, wędrujemy ku początkowemu punktowi naszego spaceru po Berlinie, Bramie Brandenburskiej. Nazwa alei pochodzi od drzew lipy, które zaczęto sadzić tu od 1647 roku za rządów Fryderyka Wilhelma. Wzdłuż Unter den Linden znajdują się liczne budynki zbudowane w czasie istnienia Królestwa Pruskiego jak Uniwersytet Humboltów, Opera Państwowa, Arsenał i Muzeum Historyczne. W tyle zostawiamy pięknie podświetlony o tej porze roku Alexanderplatz ze świątecznym diabelskim młynem.
Informacje praktyczne
Spacer po Berlinie bez zwiedzania Reichstagu zajmuje mi cały dzień. Trasę można podzielić sobie na mniejsze etapy i połączyć ze zwiedzaniem muzeów bądż skorzystać z metra. Wygodną metodą zwiedzania Berlina jest rejs statkiem. Berlin przecinają rzeki Hawela (Havel) i Sprewa (Spree), połączone dziesiątkami kanałów. Berlińczycy chwalą się, że mają więcej mostów niż Wenecja!
Po długim spacerze proponuję jeden z 7 barów, które osobiście przetestowałam. Szczegóły we wpisie: Fajne bary w Berlinie. Następnym razem wybierzemy się razem na zwiedzanie zachodniej części Berlina. Już wkrótce tutaj na blogu.
Spodobał ci się mój spacer po Berlinie? Pragniesz odbyć podobną podróż i masz jakieś pytania? Skomentuj poniżej, podziel się nim z innymi, albo napisz do mnie maila.
Podróżniczka i autorka e-booków, miłośniczka Karkonoszy, kultury meksykańskiej oraz natury. Uwielbia samodzielnie planować podróże. W jej repertuarze znajduje się 15-miesięczna wyprawa po Ameryce Północnej i Południowej, podróż dookoła Skandynawii oraz liczne road tripy kamperem po Szwecji, Norwegii, Australii i Kanadzie.
Cześć
Masz może ten spacer zapisany w formie gpx ?
Nie, nie mam
Ja pracowałam i mieszkałam w Berlinie Wschodnim w latach 1988/89. Wracam tam, kiedy mogę i jest to moje drugie ukochane miasto, po moim mieście rodzinnym w Polsce. Znajduję ślady po już nieistniejących lub zmienionych miejscach, jem wspaniałą zupę soljanka przy jeziorku Weissensee i currywurst w imbiss Konopka…
Miło tak wracać do ulubionych miejsc po latach.
Berlin bardzo dynamicznie się rozwija. Pierwszy raz w Berlinie byłam jeszcze w czasach DDR, drugi krótko po upadku Muru Berlińskiego, następnie mieszkałam tu dwa lata i za każdym razem miasto to mnie zaskakiwało swoją transformacją. Dzisiejszy Berlin to prawdziwa europejska metropolia i piękne miasto 🙂
Ech, pamiętam, jak wracałam z Majorki przez Berlin i miałam trochę czasu na zwiedzanie bo pociąg był po południu. Tak sobie pospacerowałam, że prawie spóźniłam się na odjazd – do pociągu wskoczyłam e ostatniej chwili.
Przyznam szczerze, ze nie miałam zbyt wielkich oczekiwań odnośnie stolicy Niemiec, więc byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Chciałabym kiedyś wpaść tam na kilka dni 🙂